Rosja na poważnie rozważa atak na NATO? Niepokojące słowa ważnego generała
Andriej Mordwiczew to rosyjski generał, dowódca Centralnego Okręgu Wojskowego i Centrum Zgrupowania Sił w trakcie trwającej od 24 lutego 2022 r. rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 7 września, dekretem prezydenta Władimira Putina, został awansowany na generała-pułkownika.
W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej gen. Mordwiczew powiedział, że agresja na Ukrainę to zaledwie wstęp do dalszego konfliktu z Europą. Ocenił też, że wojna będzie trwała dość długo i będzie się rozwijać w przyszłości.
– Myślę, że jest jeszcze dużo czasu do wykorzystania. Nie ma sensu mówić o konkretnym okresie. Jeśli mówimy o Europie Wschodniej, a będziemy musieli, to oczywiście będzie on dłuższy – powiedział wojskowy pytany o to, kiedy skończy się wojna.
– Ukraina to tylko etap przejściowy? – zapytał prowadzący rozmowę, znany propagandysta Władimir Sołowjow. – Tak, zdecydowanie. To dopiero początek – odpowiedział gen. Mordwiczew dodając, że wojna "na tym się nie skończy".
Zełenski: Jeśli nie jesteś z Ukrainą, to jesteś z Rosją
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powtórzył w rozmowie z "The Economist", że Ukraińcy będą walczyć do momentu, w którym wyzwolą wszystkie swoje ziemie z rąk Rosjan. Polityk nie krył, że Kijów nie nastawia się, że nastąpi to "jutro lub pojutrze". Pod koniec sierpnia mówił z kolei, że wojna może zakończyć się w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Zełenski przypomniał stanowisko władz Ukrainy, że nie nadszedł jeszcze czas na negocjacje pokojowe. Jego zdaniem widać, że Kreml liczy na osłabienie pomocy sprzętowej i finansowej Zachodu w związku z powolnymi postępami działań ofensywnych ukraińskiej armii.
Prezydent Ukrainy podkreślił jednocześnie, że nie dopuszcza możliwości kompromisu, dodając że "wojna będzie trwała tak długo, jak Rosja pozostanie na terytorium Ukrainy". Jego zdaniem ci, którzy chcą teraz rozmów z Moskwą "oszukują samych siebie".
Polityk podkreślił, że co do zasady rozwiązania bez użycia sił, są wskazane, ale problem leży po stronie Kremla. – Dyplomacja nie jest błędem. Błędem jest dyplomacja z Putinem. On negocjuje tylko z samym sobą – powiedział Zełenski.
Ukraiński prezydent uważa, że Moskwa sama jest słaba. – Jeśli nie jesteś z Ukrainą, to jesteś z Rosją, a jeśli nie jesteś z Rosją, to jesteś z Ukrainą. Jeśli partnerzy nam nie pomogą, to znaczy, że pomogli Rosji wygrać – ocenił Zełenski.